MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przez dziurawy dach woda rujnuje pałacyk w Krzeszowicach

Katarzyna Ponikowska
Wnętrza pałacu Vauxhall przypominają starą ruderę
Wnętrza pałacu Vauxhall przypominają starą ruderę Katarzyna Ponikowska
Pracownicy Centrum Kultury i Sportu oraz redakcji "Magazynu Krzeszowickiego" nie mogą spokojnie pracować. Przez dziurawy dach pałacu Vauxhall kapie na nich woda. Muszą podstawiać wiadra i miednice. Martwią się, że zabytkowa budowla coraz bardziej niszczeje. Gmina obiecuje naprawić dach jak najszybciej.

XVIII-wieczny piętrowy pałacyk, zaprojektowany przez Szczepana Humberta, był kiedyś głównym budynkiem krzeszowickiego uzdrowiska. Dziś służy gminnej instytucji i redakcji.

Problemy z dachem zaczęły się kilka tygodni temu. - Prawdopodobnie ekipa, która robiła elewację budynku, naruszyła konstrukcję dachu - wyjaśnia Tomasz Piechota, dyrektor Centrum Kultury i Sportu. Kiedy pada deszcz, woda przecieka do środka, niszcząc ściany i parkiety. Meble są
poodsuwane od ścian, żeby nie zamakały. - Woda może dostać się do kabli, które idą po ścianach. Żyrandole po opadach są pełne wody. To niebezpieczne - podkreśla Tomasz Piechota.
Władze gminy obiecują, że wkrótce dach zostanie naprawiony.

- W tej chwili oceniamy, co trzeba zrobić, czy wymienić całe pokrycie, czy tylko je uzupełnić - wyjaśnia Andrzej Żbik wiceburmistrz Krzeszowic. - Rozmawiamy również z wykonawcą elewacji. Jeśli ustalimy, że to jego wina, będzie musiał naprawić szkodę - dodaje. Radny Władysław Gwiazdowski jest oburzony faktem, że dach, który był wymieniany w 2006 roku, znów wymaga remontu. - Powinien przecież wytrzymać kilkadziesiąt lat, a nie cztery. Jeśli już remontujemy coś, róbmy to porządnie - podkreśla Gwiazdowski.

Andrzej Żbik tłumaczy jednak, że w 2006 roku, modernizowano główną część dachu. Teraz chodzi o pokrycie części parterowej. Prace remontowe w pałacyku są dla gminy problemem jeszcze z jednego powodu. Budynek bowiem jest własnością gminy, ale nie wiadomo, jak długo. O jego odzyskanie stara się bowiem rodzina Potockich. Pieniądze, które gmina inwestuje w zabytek, będą nie do odzyskania, kiedy pałacyk trafi w ręce Potockich. - Do ewentualnego zwrotu pałacyku daleka droga, tymczasem my musimy wykładać na niego pieniądze z budżetu gminy na bieżąco - zauważa Gwiazdowski i dodaje, że gmina powinna jak najszybciej dojść do ugody z Potockimi. - Sprawa ciągle się toczy i jeszcze trochę to potrwa. Póki co, musimy dbać o budynek, nie mamy innego wyjścia - wyjaśnia Andrzej Żbik, wiceburmistrz Krzeszowic.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010www.trzeciset.polskatimes.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krzeszowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto