Kiepską sytuację na krzeszowickim dworcu potwierdzają inni podróżni. - Wychodzę na pociąg w ostatniej chwili, bo czekanie przy minus 25 stopniach jest nie do wytrzymania - wyjaśnia Małgorzata Kłos. - Przydałby się choćby prowizoryczny blaszak, w którym można byłoby się ogrzać. Teraz tylko kasa jest w ogrzewanym budynku - dodaje.
Mieszkańcy zastanawiają się również, dlaczego od jesieni na dworcu nic się nie dzieje. - Budynek jest rozgrzebany, teren wokół również. Co dalej z remontem? - zastanawiają się. Grzegorz Dziadzio, dyrektor ds. technicznych PKP, przyznaje, że efektów prac na razie nie widać. - To nie znaczy jednak, że nie pracujemy. Modernizacja cały czas trwa - uspokaja Dziadzio.
Równocześnie przyznaje, że remont nieco się skomplikował. Wykonawca został wyłoniony w drugiej połowie 2010 r. i pod koniec roku wpuszczony na teren dworca. Prac nie udało się jednak rozpocząć, ponieważ trudno było rozwiązać sprawy z wysiedleniem kolejarskich rodzin zajmujących budynek. Do tego doszła konieczność uzyskania niezbędnych zezwoleń konserwatora zabytków.
Remont rozpoczął się więc z opóźnieniem, dopiero w 2011 roku. To jednak nie koniec przeszkód. W trakcie prac okazało się, że jest problem z fundamentami i wysokim poziomem wód gruntowych. - Uciekły nam dwa miesiące na wykonanie dodatkowych badań i ekspertyz oraz uzyskanie opinii fachowców - wyjaśnia Dziadzio. To również podwyższyło koszty modernizacji obiektu o ok. 1,5 mln zł. Obecnie cenę całej inwestycji szacuje się na 7 mln zł.
Zakończenie remontu planowane było początkowo na koniec maja 2012 roku. - Nie uda nam się zdążyć ze wszystkimi pracami na Euro, ale chcemy, żeby w czerwcu budynek wyglądał już estetycznie - zapowiada Grzegorz Dziadzio. Obiekt powinien być gotowy we wrześniu 2012.
- Do tej pory pasażerowie muszą sobie jakoś poradzić - nie ukrywa Dziadzio. Podkreśla, że jeszcze przed rozpoczęciem remontu były przeprowadzone sondaże. Wynika z nich, że dworzec w Krzeszowicach nie jest miejscem przesiadkowym. Służy tylko do podróży lokalnych, a co za tym idzie, pasażerowie nie czekają długo na pociągi.
- Jest kontener z minipoczekalnią, gdzie znajduje się też kasa - zastrzega. Krzeszowicki dworzec po remoncie ma być nowoczesnym, dostosowanym do potrzeb osób niepełnosprawnych budynkiem. Na dachu zostaną zamontowane kolektory słoneczne, a obok powstanie duży parking. Wszystko będzie objęte monitoringiem. Wewnątrz powstanie świetlica i sala kinowa.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?